cyberwyzwania a olimpiada
W ostatnich latach kwestie bezpieczeństwa imprez masowych są rozpatrywane w jeszcze jednej domenie, czyli cyber. W związku z organizacją igrzysk olimpijskich we Francji wprowadzono szereg ulepszeń. Oprócz przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym, równie ważne dla organizatorów stało się zbudowanie odporności w przestrzeni informacyjnej oraz na rzecz ochrony kluczowych elementów infrastruktury krytycznej.
Obrona w sieci to kolejny etap rozwijania struktur bezpieczeństwa państwa i nie inaczej będzie w dniach 26 lipca – 8 sierpnia podczas globalnego święta sportu w Paryżu.
Zjawisko budowania swojej pozycji w ramach działalności online stało się w ostatnich latach domeną wielu grup terrorystycznych. Skupia się ona na kilku ważnych celach, do których zalicza się m.in. zastraszanie ludności cywilnej, zdobywanie nowych zwolenników czy szerzenie dezinformacji pomiędzy poszczególnymi państwami.
Szczególnymi przypadkami są Państwo Islamskie (ISIS) i Al-Kaida, z uwagi na ich bardzo dużą aktywność zarówno w sferze offline, jak i online. Obszarem wzmożonej aktywności obu grup jest właśnie Republika Francuska, która jest przy tym jednym z najbardziej „doświadczonych” państw pod względem aktów terrorystycznych w Europie. Oprócz powyższych, inne grupy wykorzystują domenę cyber, aby budować własną pozycję, przeprowadzać ataki lub dezinformować. To przestrzeń, w której są liczne zagrożenia, także dla struktur państw.
Francja w cyberdomenie
Jednym z głównych wyzwań dla Francji jest ograniczenie cyberataków na krajowe instytucje oraz podmioty związane z organizacją igrzysk. Za cyberochronę będą odpowiedzialne: Agencja ds. bezpieczeństwa informacji (ANSSI) oraz Dowództwo obrony cybernetycznej (Le commandement de la cyberdéfense; COMCYBER). W celu poprawy systemów bezpieczeństwa przeanalizowano blisko 700 cyfrowych scenariuszy ataków oraz przeprowadzono kilka milionów symulowanych testów struktur cyber we Francji.
Ponadto, w celu zapewnienia cyberbezpieczeństwa wykluczono rosyjskich i chińskich dostawców technologii niezbędnej do organizacji igrzysk, preferując europejskie i francuskie firmy.
Priorytetem jest zabezpieczenie systemów informatycznych niezbędnych do organizacji zawodów, ze szczególnym naciskiem na inaugurację IO (rosyjskie grupy wielokrotnie atakowały właśnie w takich momentach, np. w czasie igrzysk w Pjongczangu).
Podmioty rządowe, wraz z partnerami zewnętrznymi, Eviden (Atos) i Cisco monitorują sieć, filtrują dane, ograniczają dostęp do kluczowej infrastruktury oraz implementują procedury reagowania na zagrożenia i ataki. Oprócz powyższych, zagrożeni są kibice, którzy mogą paść ofiarami wycieku danych lub zakupu biletów z nielegalnych stron, tracąc dostęp do swoich profili w mediach społecznościowych oraz kont bankowych.
Sztuczna inteligencja do walki z hejtem
Nie bez znaczenia jest wykorzystanie sztucznej inteligencji na rzecz walki z dezinformacją oraz mową nienawiści. Po raz pierwszy zostanie uruchomiona platforma, która będzie zdolna do usuwania, w czasie rzeczywistym, w ponad 35 językach i dialektach, wrogich komentarzy na kontach społecznościowych około 15 tys. sportowców olimpijskich i paraolimpijskich, a także trenerów i urzędników (ponad 2 tys. osób).
Szacuje się, że w trakcie igrzysk będzie udostępnionych aż pół miliarda postów, także jedynie w formie emotikon lub części słów – one również będą weryfikowane. Oprócz tego stale będzie prowadzona stała kontrola sieci, ponieważ już od miesięcy publikowane są obrazy i treści sugerujące zamachy w Paryżu, porwania, czy też zagrożenie dla życia sportowców. Takie materiały będą usuwane.
Kontrola, drony i kamery
Nie zabrakło zwiększenia zdolności do przechwytywania danych przy wykorzystaniu łączności satelitarnej. Na czas wydarzenia służby otrzymały zgodę na zwiększenie realizowanych kontroli operacyjnych (m.in. kontrolowanie treści korespondencji; kontrolowanie zawartości przesyłek; stosowanie środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób niejawny informacji i dowodów oraz ich utrwalanie, a w szczególności treści (obrazu), rozmów telefonicznych i innych informacji przekazywanych za pomocą sieci telekomunikacyjnych) aż o 20 proc.
Swego rodzaju novum będzie wykorzystanie zautomatyzowanych kamer i dronów do wykrywania zagrożenia, zarówno na ulicach, jak i w transporcie publicznym. Specjalnie na czas igrzysk olimpijskich nadano uprawnienia, które pozwalają śledzić i obserwować osoby mogące stanowić zagrożenie m.in. z uwagi na: posiadanie budzących podejrzenie przedmiotów czy broni, nietypowy sposób poruszania się w ruchu pieszym lub samochodowym, czy upadki na ziemię.
Algorytmy będą też wyczulone na nagromadzenie się osób, tworzące się podgrupy, próby ukrywania się i trzymanie przedmiotów w kształcie broni lub narzędzi mogących zostać wykorzystanych do ataku. Wszystkie informacje będą przekazywane w czasie rzeczywistym do policji i wojska.
Zbyt dużo kontroli?
Plan cyberbezpieczeństwa spotkał się z masową krytyką.Niektórzy politycy obawiają się o wolności obywateli, którzy nie będą uczestniczyli w igrzyskach. Działacze na rzecz praw człowieka, w tym m.in. Amnesty International, wypowiadają się przeciwko „drakońskim technologiom masowej inwigilacji” i dostrzegają zagrożenie dla prawa ludzi do prywatności i pokojowych zgromadzeń.
Jednakże Francja chce uniknąć „porażek”, takich jak te, które nadszarpnęły jej reputację podczas finału Ligi Mistrzów w 2022 roku (m.in. policja straciła kontrolę, a dziesiątki osób bez biletów weszły na stadion oraz atakowano kibiców na ulicach i w metrze). Ponadto, trauma związana z atakami terrorystycznymi w latach 2015-2017 nadal pozostaje w pamięci Francuzów. Atak na rządowe strony, zakłócenie działań służb lub brak łączności, to tylko nieliczne z działań, które będą próbowali przeprowadzić cyberterroryści.
Federacja Rosyjska zintensyfikuje akcje dezinformacyjne przeciwko Francji i będzie starała się w ten sposób paraliżować igrzyska. Działania dezinformacyjne ze strony Rosji były obserwowane, z tendencją nasilającą się już od początku 2023 roku. Mer Paryża Anne Hidalgo zaznaczyła, że pomimo zezwolenia przez MKOl na udział w igrzyskach rosyjskich i białoruskich sportowców (z zachowaniem zasad neutralności), nie będą oni mile widziani w stolicy Francji.
Podczas igrzysk nie zabraknie międzynarodowego wsparcia. Blisko 50 państw zdecydowało się wesprzeć Francję w jej wysiłkach na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa. W tym celu zostało oddelegowanych około 2,5 tys. policjantów, żandarmów i żołnierzy z państw trzecich. Ponadto, partnerzy dzielą się swoją specjalistyczną wiedzą w zakresie cyberbezpieczeństwa.
Online i offline
Działania różnego rodzaju radykalizujących się grup (nie tylko terrorystycznych), są coraz częściej dostrzegane w trybie online, niż offline. Samo wykreowanie wizerunku w mediach i tworzenie atmosfery strachu i obaw przed atakiem jest bardzo efektywne. Ponadto, szerząc partykularną ideologię, poszukując zwolenników i implementując własną narrację można zbudować bardzo mocną pozycję, nawet na poziomie międzynarodowym.
Tradycyjnie rozumiana działalność w postaci aktów terroryzmu została uzupełniona o działalność w internecie. Wraz ze wzrostem znaczenia skrajnych ideologii (w tym odłamów religii) oraz wszechobecną cyfryzacją społeczeństwa, media stały się silną tubą przekazu treści nieprawdziwych, rozpowszechniania tzw. fake newsów oraz prowadzenia propagandy i dezinformacji. Takie działania są wycelowane obecnie w igrzyska olimpijskie w Paryżu, ale będą również zagrożeniem dla kolejnych wielkich imprez, również tych organizowanych w Polsce. Tym samym musi to być wyzwanie, które będzie brane pod uwagę w kontekście kreowania polskiej polityki bezpieczeństwa w domenie informacyjnej, ponieważ grupy dywersyjne (jak choćby Wagnerowcy) realizują swoje działania wielopoziomowo; także w cyber. Igrzyska w Paryżu to tylko kolejna z globalnych platform do promowania treści i rywalizacji w cyberprzestrzeni.
źródło informacji: CyberDefence24.PL