Walentynki. Jak rozpoznać oszusta?
Walentynki to dobry moment, aby pochylić się nad kwestią miłości i cyberbezpieczeństwa. Poszukując drugiej połówki w sieci nie trudno trafić na oszustów, którym zależy tylko na naszym portfelu. Jak ich rozpoznać? Wyjaśniamy.
Rozwój technologii, którego owocem jest m.in. powszechny dostęp do internetu sprawił, że mamy obecnie szerokie możliwości nawiązywania relacji w sposób zdalny. W sieci działają liczne portale randkowe, zachęcające do skorzystania z usług i poznania drugiej połówki. Ale to nie jedyna opcja. Znajomości zawieramy również za pomocą mediów społecznościowych, forów czy nawet komunikatorów. I nie ma w tym nic złego, jeśli tylko stosujemy zasady bezpieczeństwa.
Zauroczyć i wyczyścić portfel
Oszuści wiedzą, że uczucia osłabiają naszą czujność. Starają się je wykorzystać, zdobyć zaufanie, zbudować silną więź, zauroczyć i później wykorzystać do swoich celów. Jakich? Chociażby przekazania wrażliwych danych (np. bankowych) czy pieniędzy.
Celem padają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Policja zwraca jednak uwagę, że często oszuści kierują swoją uwagę na osoby samotne, starsze, które w większym stopniu są otwarte na nowe znajomości i bardziej ufne.
Fikcyjny profil
W tego typu przestępstwach sprawcy tworzą profil fikcyjnej osoby. Wymyślają imię, nazwisko, wiek itp., tworzą wokół niej historię, która ma z jednej strony zainteresować drugą stronę, a z drugiej wywołać emocje. Stąd np. popularność schematów na żołnierza, który został ranny na zagranicznej misji i szuka wsparcia.
Współcześnie żadnym problemem nie jest również wygenerowanie zdjęć. Wystarczy skorzystać z odpowiedniego narzędzia zasilanego technologią sztucznej inteligencji i po sprawie. Wszystko zajmuje dosłownie chwilę. A jeśli nie, to wystarczy ukraść fotografie atrakcyjnych osób z internetu.
Znaleźć słabe punkty
Po nawiązaniu kontaktu, oszuści prowadzą rozmowę, starając się dowiedzieć jak najwięcej o potencjalnej ofierze. Zadają pytania, ciągną różne wątki, udają zainteresowanie – wszystko po to, aby zidentyfikować „słabe” punkty, ale i tematy, które pomogą zauroczyć czy wręcz rozkochać odbiorcę.
Gdy pryska czar miłości
Gdy wydaje się, że nawiązana relacja jest prawdziwa i ma szansę na powodzenie, bardzo często pojawia się wątek pieniędzy lub danych. Po ich przekazaniu ofiara traci kontakt ze swoją „fałszywą drugą połówką”. Czar miłości pryska i pojawia się problem. W takiej sytuacji należy skontaktować się z organami ścigania, przedstawiając wszystkie znane szczegóły sprawy.
Jak rozpoznać oszusta?
Tu może pojawić się pytanie: „no dobrze, to jak rozpoznać oszusta zanim będzie za późno?”. Policja wskazuje, że są pewne sygnały alarmowe, które mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia przestępcą.
Po pierwsze, zazwyczaj druga strona odwleka spotkanie w „realu”. Pojawiają się różne argumenty: od pracy, przez wyjazdy służbowe, po problemy zdrowotne.
Pomimo „braku czasu” na spotkanie i tym samym osobistego poznania, po dosyć krótkim czasie słyszymy „szczere” wyznania miłości. „Druga połówka” zaczyna mówić do nas w sposób pieszczotliwy (np. żabciu, kotku itp.). Po co to wszystko? Bo trudniej zapamiętać imiona poszczególnych osób, gdy rozmawia się z kilkoma na raz.
Nie brakuje też opowieści i historyjek, które mają poruszyć nasze serce. Mowa o m.in. problemach zdrowotnych, rodzinnych, finansowych. Sygnałem powinna być też prośba o przeniesienie rozmowy na inną platformę czy komunikator.
źródło informacji: CyberDefence24.PL