Revolut zhakowany. Wyciekły dane ponad 50 tys. klientów
Po ataku hakerskim na Revoluta doszło do wycieku danych ponad 50 tys. klientów firmy. Prawie połową ofiar są Europejczycy.
W ubiegłym tygodniu doszło do cyberataku hakerskiego na firmę Revolut, jak informuje „The Times”. Łącznie wyciekło 50 144 danych poszczególnych klientów firmy. O incydencie poinformował litewski odpowiednik Urzędu Ochrony Danych Osobowych – VDAI.
Blisko 20 tys. klientów, których dane wypłynęły, to Europejczycy. Haker pozyskał takie dane osobowe jak listę imion i nazwisk, adresów e-mail oraz zamieszkania oraz dostęp do szczegółów transakcji użytkowników Revoluta. Hasła, dane z kart czy pieniądze nie zostały skradzione.
Jedynym komunikatem medialnym do tej pory, jest komentarz przedstawicieli Revoluta udzielony dziennikarzom „The Times”. Wskazali oni, że „szybko zidentyfikowali i wyizolowali atak”, który dotknął ok. 0,16 proc. klientów platformy. Firma skontaktowała się bezpośrednio z użytkownikami, których dane wyciekły.
Odpowiedzialnym za całą sytuację ma być jeden z pracowników Revoluta, który dał się załapać na „phishing”. Jest jedno z metod cyberprzestępców, którzy w różny sposób, np. poprzez wysłanie e-maila lub wiadomości na komunikatorze z linkiem lub programem do ściągnięcia, łowią pracowników i uzyskują dostęp do danych firm.
Jednocześnie potwierdzenie przez Revoluta liczby ofiar i wskazanie ich odsetka względem wszystkich użytkowników, dało możliwość oszacowania, ile osób korzysta z usług platformy. Przyjmując, że 50 tys. klientów to zaledwie 0,16 proc. spośród wszystkich osób, którzy mają konto na Revolucie, to tych łącznie musi być ok. 31 mln.
źródło informacji: tutaj